Centrum Geozagrożeń – dla bezpieczeństwa ludzi i infrastruktury

Niemal 100 tys. rozpoznanych osuwisk i blisko 10 tys. terenów zagrożonych ruchami masowymi ziemi – to wynik tylko części prac prowadzonych przez Centrum Geozagrożeń Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego w ramach Systemu Osłony Przeciwosuwiskowej (SOPO). Specjaliści z Centrum obserwują też najniebezpieczniejsze osuwiska i prowadzą monitoring geodynamiczny i interferometryczny powierzchni terenu Polski oraz identyfikację i dokumentację zapadlisk.

Osuwiska należą do najniebezpieczniejszych i najczęściej występujących geozagrożeń na terenie Polski. Powodują zniszczenia w infrastrukturze, uprawach, drzewostanie oraz ogólną degradację terenów objętych ruchami masowymi ziemi. Osuwiska co roku przynoszą ogromne straty, ale przede wszystkim zagrażają bytowi, a nawet życiu mieszkańców. Najbardziej zagrożony jest rejon karpacki. Na tym terenie, stanowiącym zaledwie kilka procent powierzchni kraju, występuje ponad 90 proc. wszystkich osuwisk w Polsce.

Jak niszczycielskie mogą być ruchy masowe ziemi pokazał rok 2010, kiedy w trzech województwach na południu kraju uaktywniło się ponad 1300 osuwisk. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo wówczas ponad tysiąc domów, zniszczona została także infrastruktura komunikacyjna. Jedno z osuwisk spowodowało nawet wykolejenie się pociągu. Na szczęście nie było ofiar.

osuwisko ziemne na drodze

Zniszczona droga na osuwisku w Aksmanicach (gmina Fredropol, powiat przemyski) (fot. Piotr Nescieruk)

osuwisko ziemne na skarpie

Aktywne osuwisko w Kasince Małej (gmina Mszana Dolna, powiat limanowski) zagrażające budynkom w przysiółku Zapotocze (fot. Krzysztof Karwacki)

osuwisko ziemne na drodze

Zniszczona droga oraz uszkodzone budynki mieszkalne na osuwisku w Szczepanowicach (gmina Pleśna, powiat tarnowski) (fot. Piotr Nescieruk)

SOPO

Po to, by skutecznie ograniczyć ryzyko katastrofalnych zniszczeń, w 2006 r. stworzono System Osłony Przeciwosuwiskowej. Jest to obecnie jeden z najważniejszych projektów geologicznych realizowanych przez PIG-PIB w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Jego wyniki mają wpływ na gospodarkę i finanse państwa polskiego z jednej strony, a z drugiej – na bezpieczeństwo społeczno – ekonomiczne mieszkańców terenów zagrożonych.

Podstawowym zadaniem SOPO jest szczegółowe rozpoznanie takich terenów i ich dokumentacja. Geolodzy z Centrum Geozagrożeń PIG-PIB oraz kilkunastu firm geologicznych zlokalizowali i zinwentaryzowali już 93426 osuwisk i 8799 terenów zagrożonych (stan na 10 lutego 2025 r.).

osuwisko ziemne na drodze

Kartowanie geologiczne w terenie (fot. Tomasz Wojciechowski)

dwóch mężczyzn w płytkim wykopie

Prowadzenie dokumentacji geologicznej w teranie. (fot. Krzysztof Karwacki)

Geolodzy z Centrum Geozagrożeń wykorzystują najnowsze metody badawcze. Postęp technologiczny umożliwia obecnie szybką i dokładną identyfikację osuwisk i ich monitoring. Centrum wykorzystuje m.in. metodę laserowego skanowania terenu LIDAR (ang. Light Detection and Ranging) za pomocą nalotów lotniczych, a także dronów i urządzeń naziemnych.

mężczyzna operuje skanerem laserowym

Pomiar skanerem laserowym VZ-2000i na osuwisku (fot. Zbigniew Perski)

Wśród pracowników Centrum jest 13 pilotów aparatów bezzałogowych, którzy obsługują 5 zaawansowanych dronów (2x Matrice 300 RTK, DJI Phantom 4 Advanced, DJI Phantom 4 Pro2, DJI Mavic 3E). Są one wyposażone w kamery cyfrowe do wykonywania nalotów fotogrametrycznych. Pozwala to na opracowanie wysokorozdzielczych ortofotomap, numerycznych modeli terenu i numerycznych modeli pokrycia terenu. Cykliczne naloty na wybranych obszarach umożliwiają analizę zachodzących zmian i szczegółowe określenie dynamiki procesów geologicznych. Od niedawna Centrum dysponuje również dronami wyposażonymi w skaner laserowy oraz kamerę termowizyjną.

mężczyzna steruje dronem

Wykonanie nalotu fotogrametrycznego dronem wyposażonym w kamerę cyfrową (fot. Marcin Kułak)

dron unosi się nad samochodem

Wykonanie nalotu fotogrametrycznego dronem wyposażonym w kamerę cyfrową (fot. Krzysztof Karwacki)

Niezwykle przydatne są także dwa laserowe skanery naziemne: Riegl VZ2000i i Riegl VZ1000. Za ich pomocą geolodzy z Centrum tworzą wysokorozdzielcze modele 3D osuwisk i zapadlisk. Są wykorzystywane między innymi do badania zmian morfologicznych powodowanych przez spływ mas ziemnych, szczegółowego obliczania wielkości i objętości wybranych form, analizy zmian w przekrojach stoku, obliczania parametrów geometrycznych zapadlisk (średnica, głębokość). Cykliczne pomiary naziemnym skanerem laserowym wykonujemy na 11 osuwiskach.

Centrum Geozagrożeń prowadzi również stały monitoring 60-ciu najbardziej niebezpiecznych aktywnych osuwisk. Obejmuje on pomiary piezometryczne, inklinometryczne i deszczomierze oraz pomiary geodezyjne zastabilizowanych punktów pomiarowych. Na 5 osuwiskach jest też prowadzony monitoring teledetekcyjny InSAR z wykorzystaniem sztucznych reflektorów radarowych. Ich projekt i konstrukcja są pomysłem specjalistów z Centrum Geozagrożeń, w szczególności dr. Zbigniewa Perskiego.

mężczyzna klęczy i wpatruje się w ekran urządzenia, w tle samochód

Prowadzenie pomiarów inklinometrycznych na osuwisku. W tle pojazd specjalny Centrum Geozagrożeń (fot. Zbigniew Perski)

mężczyzna idzie z tyczką po stoku góry

Monitoring geodezyjny na osuwisku (fot. Marcin Kulak)

Reflektory InSAR są urządzeniami pomiarowymi wspomagającymi przetwarzanie obrazów radarowych otrzymanych z pułapu satelitarnego. Po raz pierwszy zostały wykorzystane w 2014 roku w lokalizacjach typowanych do wydobycia gazu łupkowego. System reflektorów rozmieszczonych przez Centrum Geozagrożeń okazał się na tyle skuteczny, że Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) użyła go do kalibracji satelity Sentinel-1 w ramach międzynarodowego grantu InSARap (http://insarap.org/).

mężczyzna montuje specjalne urządzenie satelitarne w terenie

Montaż reflektora interferometrycznego na osuwisku (fot. Jacek Dacka)

RYZYKO I BEZPIECZEŃSTWO

Geolodzy z Centrum Geozagrożeń często pracują w odległych, trudno dostępnych i nieuczęszczanych rejonach – jak np. niektóre regiony Bieszczad. Niebezpieczeństwo dla osób pracujących w takim terenie wynika nie tylko z morfologii badanego obszaru, braku dróg, obecności największych zwierząt żyjących w Polsce – niedźwiedzi i żubrów, ale także z możliwości wystąpienia katastrof naturalnych.

Centrum Geozagrożeń prowadzi interwencje związane z nagłym uaktywnieniem się osuwisk. Ponadto w sytuacjach kryzysowych, takich jak powódź, czy powstanie zapadliska, pracownicy Centrum są dostępni niemal całą dobę. W trakcie powodzi w latach 1997, 2001 i 2010 udokumentowali odpowiednio 459, 372 i 1155 osuwisk. Podczas wrześniowej powodzi w 2024 r. Centrum Geozagrożeń również zostało postawione w stan pełnej gotowości, by w ciągu kilku godzin od zgłoszenia wysłać pracowników w zagrożony osuwiskami teren. W sumie, w ramach prac interwencyjnych w latach 1995-2024, zostało udokumentowanych 2425 osuwisk.

dwóch mężczyzn stoi na skraju osuwiska na drodze

Geolodzy w trakcie prac interwencyjnych (fot. Paweł Kwecko)

mężczyzna prowadzi badania w obrębie osuwiska powstałego na torach kolejowych

Geolodzy w trakcie prac interwencyjnych w Trzebini (fot. Marcin Wódka)

mężczyzna stoi na osuwisku ziemnym

Kartowanie osuwiska (fot. Tomasz Wojciechowski)

Do prac terenowych w trudnych warunkach lub wymagających wszechstronnych analiz w terenie wykorzystujemy pojazd specjalny Centrum Geozagrożeń. Został on przewidziany m.in. jako mobilne centrum zarządzania w sytuacjach kryzysowych. Dlatego wyposażono go w komputery ze specjalistycznym oprogramowaniem, które umożliwia w trakcie prac interwencyjnych i monitoringowych natychmiastowe przetwarzanie danych. Z tego też powodu pojazd posiada systemy łączności – GSM, połączenie internetowe i radiowe. Pozwalają one na korzystanie z zasobów baz danych PIG-PIB oraz komunikację z centrami kryzysowymi.

Wielozadaniowy pojazd specjalny Centrum Geozagrożeń to samochód terenowy z napędem 4x4, który na etapie produkcyjnym poddano licznym modyfikacjom. Obejmują one m.in. wzmocnienie zawieszenia, montaż osłon podwozia i jego podniesienie dla uzyskania odpowiedniego prześwitu „terenowego” oraz wyższych kątów natarcia i zejścia, wzmocnienie nadwozia i wyposażanie go w elementy ułatwiające prace w trudnym terenie (wyciągarka, relingi, markiza, osłony, zewnętrzne oświetlenie robocze). Wnętrze ma konstrukcję modułową, przestrzeń pasażerską dla sześcioosobowej załogi i bagażową (półki z zabezpieczeniami, kontenery, szuflady itp.)

Specjaliści Centrum obsługujący pojazd, np. w trakcie interwencji, oceniają stan i poziom zagrożenia geologicznego. Wykorzystują sprzęt pomiarowy stanowiący wyposażenie pojazdu (drony, skanery laserowe, odbiorniki GNSS, sejsmometry). Wyniki pomiarów są analizowane w kabinie pojazdu i na bieżąco przekazywane odpowiednim służbom.

Informacje zbierane przez pracowników Centrum Geozagrożeń w terenie i podczas analiz kameralnych służą do stworzenia mapy osuwisk i terenów zagrożonych (MOTZ). W postaci szkiców i szczegółowych opisów każdego osuwiska i terenu zagrożonego trafiają do bazy danych SOPO (z której są udostępniane w internetowej aplikacji), a także do samorządów. Mapa osuwisk i terenów zagrożonych stanowi punkt wyjścia do opracowania map podatności osuwiskowej oraz map zagrożenia i ryzyka osuwiskowego. Służy też opracowaniu systemu prognozowania, oceny i redukcji ryzyka osuwiskowego w Polsce. Wszystkie dane dostarczane przez geologów są podstawą racjonalnego planowania zabudowy oraz stosowania właściwych zabezpieczeń na terenach potencjalnie zagrożonych osuwiskami. Pozwala to na ograniczenie szkód materialnych, a także wczesne ostrzeganie mieszkańców terenów zagrożonych. Efektem projektu SOPO jest zatem redukcja ryzyka osuwiskowego.

W styczniu 2025 r. rozpoczęto realizację IV etapu SOPO.

ślad niedźwiedzia odciśnięty w mokrym błocie

Ktoś chodził po moim osuwisku! (fot. Andrzej Rudnicki)

ZAPADLISKA

Geolodzy z Centrum Geozagrożeń już kilka lat temu alarmowali o rosnącym niebezpieczeństwie wystąpienia groźnych zapadlisk na terenach pokopalnianych. Dopiero jednak katastrofa na cmentarzu w Trzebini we wrześniu 2022 r. uświadomiła opinii publicznej skalę tego niebezpieczeństwa. Pracownicy Centrum przeprowadzili wówczas szczegółową analizę rejonów występowania zapadlisk i wytypowali obszary zagrożone. W efekcie w latach 2023 i 2024 rozpoczęto intensywne prace na terenie gmin Trzebinia i Olkusz. Częste występowanie zapadlisk stanowiło tam zagrożenie dla infrastruktury oraz lokalnych społeczności. Geolodzy PIG-PIB zidentyfikowali i opisali ponad pół tysiąca zapadlisk w tym rejonie.

mężczyzna z urządzeniem pracuje w terenie

Dokumentacja zapadliska przy pomocy naziemnego skanera laserowego (fot. Zbigniew Perski)

dwóch mężczyzn wykonuje pomiary przy osuwisku na drodze

Dokumentacja zapadliska przy pomocy naziemnego skanera laserowego (fot. Krzysztof Karwacki)

Powstawanie zapadlisk w rejonie oddziaływania KWK Siersza w Trzebini oraz eksploatacji rud cynku i ołowiu w rejonie olkuskim i pojawianie się tego typu deformacji w różnych częściach Polski unaoczniły konieczność stworzenia ogólnokrajowego, jednolitego systemu rozpoznawania i monitorowania zapadlisk, który mógłby być wykorzystywany przez jednostki administracji samorządowej. Wypracowaniem spójnej dla całego kraju koncepcji i strategii rozpoznawania oraz monitorowania zapadlisk zajęło się m.in. Centrum Geozgrożeń.

W ramach tego zadania dokończona zostanie inwentaryzacja zapadlisk dla rejonu olkuskiego wraz z analizą geologiczną obszaru. Prowadzone będą też prace interwencyjne na obszarze całej Polski, w tym na terenie Trzebini oraz monitoring obszarów objętych zapadliskami w rejonie Trzebini i Olkusza. Wyniki tych badań wraz z analizą danych archiwalnych posłużą do opracowania Instrukcji rejestracji i badań zapadlisk, zawierającej wytyczne do ich monitoringu, wzoru karty rejestracyjnej zapadlisk i terenu zagrożonego powstawaniem zapadlisk.

Powstanie również koncepcja Krajowej Bazy Danych o Zapadliskach (KBDoZ) wraz z koncepcją aplikacji internetowej, które stanowić będą podstawę jednolitego rejestru zapadlisk w Polsce.

Powstawanie zapadlisk w rejonie oddziaływania KWK Siersza w Trzebini oraz eksploatacji rud cynku i ołowiu w rejonie olkuskim i pojawianie się tego typu deformacji w różnych częściach Polski unaoczniły konieczność stworzenia ogólnokrajowego, jednolitego systemu rozpoznawania i monitorowania zapadlisk, który mógłby być wykorzystywany przez jednostki administracji samorządowej. Wypracowaniem spójnej dla całego kraju koncepcji i strategii rozpoznawania oraz monitorowania zapadlisk zajęło się m.in. Centrum Geozgrożeń.

W ramach tego zadania dokończona zostanie inwentaryzacja zapadlisk dla rejonu olkuskiego wraz z analizą geologiczną obszaru. Prowadzone będą też prace interwencyjne na obszarze całej Polski, w tym na terenie Trzebini oraz monitoring obszarów objętych zapadliskami w rejonie Trzebini i Olkusza. Wyniki tych badań wraz z analizą danych archiwalnych posłużą do opracowania Instrukcji rejestracji i badań zapadlisk zawierającej wytyczne do ich monitoringu, wzoru karty rejestracyjnej zapadlisk i terenu zagrożonego powstawaniem zapadlisk. Powstanie również Koncepcja Krajowej Bazy Danych o Zapadliskach (KBDoZ), która wraz z koncepcją aplikacji internetowej stanowić będzie podstawę jednolitego rejestru zapadlisk w Polsce.

 

INTERFEROMETRIA

W obserwację i inwentaryzację zapadlisk zaangażowani są też specjaliści Centrum prowadzący Interferometryczny Monitoring Powierzchni Terenu Polski  (InMoTeP). Polega on na śledzeniu deformacji powierzchni terenu z pułapu satelitarnego z wykorzystaniem nowoczesnej, teledetekcyjnej techniki monitoringu zmian terenu – interferometrycznych analiz scen satelitarnych pozyskanych przez radar z syntetyczną aperturą. Jest to szczególnie ważne na obszarach zlikwidowanych zakładów górniczych, gdzie do niedawna nie prowadzono pomiarów mobilności terenu, mimo że deformacje na tych terenach nadal zachodzą i zagrażają infrastrukturze budowlanej, drogowej i przesyłowej.

Dotychczas geolodzy z Centrum Geozagrożeń stworzyli kompleksowy obraz stanu osiadania i wypiętrzania powierzchni terenu dla obszaru całego kraju i udostępnili go w geoportalu PIG-PIB. Deformacje, mogące świadczyć o naturalnych procesach oraz tych wywołanych eksploatacją surowców metodą odkrywkową i podziemną, zostały przedstawione w postaci mapy rastrowej i serwisu WMS.

Dla jednolitego obrazu całego kraju wykorzystano przetworzone dane pozyskane z europejskiego systemu EGMS (European Ground Motion Service), będącego jedną z najnowszych usług Copernicus Europejskiej Agencji Środowiska. Dla wybranych obszarów Polski o szczególnym znaczeniu gospodarczym zastosowano technikę interferometrycznego przetwarzania (InSAR) danych radarowych z satelitarnych misji obrazowania radaru z syntetyczną aperturą (SAR) Sentinel-1, TerraSAR-X, ERS, Envisat i ALOS. Docelowa rozdzielczość terenowa serwisu mapowego ogólnopolskiego wynosiła 100 m, ale na potrzeby obszarów o szczególnym znaczeniu rozdzielczość ta była większa. Dla gmin Trzebinia i Olkusz wygenerowano mapy deformacji o wyższej rozdzielczości czasowej, jak i przestrzennej. 

urządzenie

Reflektor radarowy według projektu opracowanego przez PIG-PIB wraz z urządzeniem GPS (fot. Zbigniew Perski) Przetwarzanie danych radarowych SAR na potrzeby serwisu o deformacjach powierzchni terenu było prowadzone metodą satelitarnej interferometrii radarowej (InSAR)

TRZĘSIENIA ZIEMI

Wbrew powszechnemu przeświadczeniu także w Polsce dość często zdarzają się wstrząsy sejsmiczne. Zjawiska te analizowane są przez Centrum Geozagrożeń w ramach projektu Monitoring Geodynamiczny Polski. Prace są prowadzone w oparciu o sejsmiczną sieć obserwacyjną, pozwalającą na prowadzenie ciągłych, rutynowych pomiarów i badań. Zadaniem geologów jest identyfikowanie wydarzeń geodynamicznych, analiza wzajemnych powiązań z wynikami obserwacji różnych parametrów fizycznych, ocena i prognozowanie wpływu na środowisko i ludzi. Pracownicy PIG-PIB prowadzą obserwacje zmian ziemskiego pola magnetycznego, pola grawitacyjnego (przyspieszenia siły ciężkości) oraz mobilności skorupy ziemskiej na jej powierzchni.

stacja monitoringowa

Stacja monitoringu geodynamicznego w Dziwiu (fot. Kamila Karkowska)

mężczyzna montuje urządzenie

Instalacja sejsmometru na stacji w Chorzowie (fot. Zbigniew Perski)

Większość zjawisk sejsmicznych rejestrowanych w Polsce przez sieci sejsmologiczne, w tym także przez sieć sejsmologiczną państwowej służby geologicznej PSG_Sejs_Net, to wstrząsy wywołane przez działalność górniczą – tzw. wstrząsy indukowane. Występują one głównie w obrębie Górnośląskiego Zagłębia Górniczego, Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego, Lubelskiego Zagłębia Węglowego, Kopalni Węgla Brunatnego w Bełchatowie i innych obszarów związanych z działalnością górniczą.

W Polsce występują też naturalne zjawiska sejsmiczne, szczególnie na południu, przede wszystkim na Podhalu, a także w północnej części kraju – co związane jest głównie z ruchami izostatycznymi wywołanymi wycofaniem się lądolodu.

AKTYWNOŚĆ NAUKOWA I DYDAKTYCZNA

Oprócz pracy w terenie, analizy groźnych zjawisk geologicznych, udostępniania danych i wypełniania innych zadań państwowej służby geologicznej, pracownicy Centrum Geozagrożeń znajdują też czas na działalność naukową. Przejawem tego są liczne publikacje, opracowania, a także udział w konferencjach naukowych, warsztatach i seminariach o zasięgu krajowym i międzynarodowym. Tylko w 2024 na konferencjach wygłosiliśmy 18 referatów. Centrum co 3-4 lata organizuje też ogólnopolską konferencję osuwiskową O!suwisko. W 2022 r. odbyła się już trzecia jej edycja, w której uczestniczyło blisko 300 osób związanych z nauką, administracją rządową i samorządową oraz przedsiębiorstwami geologicznymi.

tłum ludzi

Wycieczka terenowa na konferencji O!suwisko organizowanej przez Centrum Geozagrożeń PIG-PIB (fot. Marcin Kułak)

Pracownicy Centrum Geozagrożeń dbają też o własny rozwój naukowy – w Centrum pracuje 2 profesorów oraz 15 doktorów, z których większość to młodzi pracownicy nauki, którzy swoje rozprawy doktorskie przygotowali i obronili w Państwowym Instytucie Geologicznym.

Swoją wiedzą dzielą się nie tylko na konferencjach, ale także podczas szkoleń dla administracji samorządowej, organizowanych przez Centrum w ramach SOPO. Uczestniczą w nich przede wszystkim przedstawiciele urzędów powiatowych i gminnych zajmujący się na co dzień prowadzeniem rejestru obszarów zagrożonych ruchami masowymi, specjaliści z zakresu planowania przestrzennego, zarządzania infrastrukturą drogowa i przesyłową, a także geolodzy inżynierscy z lokalnego rynku pracy. Podczas szkoleń prezentowane są zagadnienia związane z szeroko pojętą problematyką osuwiskową, m.in. dotyczące: zasad dokumentowania ruchów masowych, ograniczania ryzyka osuwiskowego na etapie planowania przestrzennego, zabezpieczania osuwisk finansowanych ze środków publicznych, metodyki projektu SOPO. Szkolenia prowadzone są w tych powiatach, dla których wykonano w ramach projektu SOPO mapę osuwisk i terenów zagrożonych ruchami masowymi. Do końca 2024 r. przeprowadzono 47 szkoleń, w tym 38 dla powiatów karpackich. Łącznie wzięło w nich udział 871 osób.

Nasi pracownicy prowadzą także zajęcia na studiach podyplomowych Geozagrożenia. Nowy kierunek został otwarty w październiku 2023 r. na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH we współpracy z Centrum Geozagrożeń.

duzo ludzi na scenia

Zespół Centrum Geozagrożeń podczas konferencji O!suwisko 2022

mężczyzna wypoczywa na kamieniu w strumieniu

Przerwa po ciężkiej pracy (fot. Jacek Rubinkiewicz)

 
Tekst:
Zespół Centrum Geozagrożeń