Przedstawiciele Państwowej Służby Geologicznej zwiedzili wiertnię otworu poszukiwawczego gazu łupkowego koło Lubiszewa Tczewskiego.
W ostatnich dniach lipca do Państwowego Instytutu Geologicznego nadeszło interesujące zaproszenie. Dr Jacek Wróblewski, dyrektor BNK Polska, poprosił przedstawicieli Państwowej Służby Geologicznej o wzięcie udziału w dniu 2 sierpnia w specjalnej wizytacji pierwszego otworu poszukiwawczego gazu łupkowego na obszarze koncesji Starogard. Łącząc rutynowe obowiązki kontrolne z geologicznym zainteresowaniem zaproszenie przyjął dyrektor PIG-PIB prof. Jerzy Nawrocki.
Wiertnię, położoną w pobliżu miejscowości Lubiszewo Tczewskie, tuż przy autostradzie A1, oprócz geologów ze służby geologicznej i naukowców zwiedzało tego dnia kilkadziesiąt osób, między innymi przedstawiciele lokalnych władz samorządowych. Wycieczkę zakończyło profesjonalnie przygotowane spotkanie dyskusyjne. Organizatorzy przedstawili również dwa wykłady multimedialne wyjaśniające technologię prac i problematykę eksploatacji gazu łupkowego w Polsce.
Projekt jest realizowany przez spółkę Saponis Investments, której udziałowcami są firmy: amerykańska BNK Petroleum, kanadyjska Kaynes Capital, austriacka RAG oraz włoska Sorgenia.
Wiercony przez Naftę Piła pionowy otwór poszukiwawczy w ciągu kilkunastu dni osiągnął głębokość 2100 m, na której znajduje się strop skał sylurskich. Planowana głębokość docelowa 3800 m pozwoli na przewiercenie syluru, ordowiku i części kambru. Optymalną lokalizację otworu ustalono dzięki pracom sejsmicznym, które pozwoliły uniknąć wiercenia w strefie zaburzonej tektonicznie. Po wykonaniu licznych prac analitycznych najbardziej perspektywiczny fragment profilu skał łupkowych zostanie poddany szczelinowaniu hydraulicznemu. Dla określenia potencjału eksploatacyjnego zasadnicze znaczenie będą miały testy złożowe, które zaplanowano na przedwiośnie.
Urządzenie Nafty Piła, pracujące koło Lubiszewa Tczewskiego, ma udźwig nominalny 350 ton. Polskie firmy posiadają kilkanaście wiertnic o takich możliwościach, jednak szersze rozpoznanie i eksploatacja gazu łupkowego będą wymagać zaangażowania około stu takich maszyn
Nie tylko inwestor zadaje sobie pytanie - czy ta głowica wiertnicza zmieni się wkrótce w eksploatacyjną. Miejmy nadzieję, że tak...
Rejestracja wozu serwisowego wskazuje, że nie tylko polskie firmy, jak Nafta Piła czy Geofizyka Toruń i Kraków, zaczęły zarabiać na gazie łupkowym. Łupkowymi inwestycjami cieszą się między innymi niemieccy serwisanci i dostawcy płuczki wiertniczej, mimo sceptycznej postawy niektórych środowisk w tym kraju...
Pozyskiwane podczas wiercenia surowe informacje techniczne i geologiczne są na bieżąco przekazywane drogą satelitarną do amerykańskiej centrali inwestora
Niespełna hektar gruntu zajęty przez wiertnię i urządzenia towarzyszące wyłożono płytami betonowymi. Złącza pomiędzy nimi uszczelniono specjalną masą. Według informacji inwestora obszar wiercenia jest całkowicie odizolowany od gleby i wód gruntowych. Jakość działań ochronnych sprawdzi po zakończeniu wiercenia Państwowa Służba Hydrogeologiczna
Jako przykład działań proekologicznych przedstwiciel BNK wskazał otaczający wiertnię wał brunatnego humusu, który posłuży po zakończeniu wiercenia do przywrócenia pierwotnych właściwości tutejszej gleby
Obowiązkowym wyposażeniem pracowników wiertni są kaski i ochronne noski na buty. Muszą je nosić również goście
na podstawie relacji dyr. J. Nawrockiego opracował M. Rutkowski