• drogi-nowoczesne-metody-2.jpg
  • drogi-nowoczesne-metody.jpg

Breadcrumbs


Na terenie 20-tysięcznej dziś Trzebini, oddalonej ok. 40 km od Krakowa, funkcjonowały na początku XX wieku dwa kamieniołomy, z których wydobywano jurajskie wapienie: Górka oraz Miejski. Po zakończeniu eksploatacji skał jurajskich, od początku lat 80. XX w. Zakłady Surowców Ogniotrwałych „Górka" S.A. składowały w niecce kamieniołomu Górka toksyczne odpady stałe typu red mud, powstające podczas produkcji wodorotlenku glinu. W trakcie zwałowania odpad typu red mud został wymieszany z innymi odpadami przemysłowymi, zużytymi materiałami ogniotrwałymi, gruzem i złomem z rozbiórek budynków, odpadami pospolitymi, a także z bliżej niezidentyfikowanym materiałem organicznym (najprawdopodobniej z osadami z oczyszczalni ścieków). Składowisko zajęło powierzchnię 4,7 ha. Ilość odpadów stałych zgromadzonych w kamieniołomie została oszacowana na około 600 tys. m3.

 


Składowisko odpadów w kamieniołomie Górka koło Trzebini – stan z kwietnia 2008 r.


W 1991 r. na skutek zatamowania sztolni odprowadzającej ze składowiska wody odciekowe doszło do zatopienia wyrobiska. W wyniku reakcji wód zbiornika ze zgromadzonymi w nim odpadami powstała wysoce alkaliczna ciecz. Wraz ze wzrostem poziomu wody w kamieniołomie reaktywował się podziemny przepływ wód, którego skutków można się dopatrywać na podstawie występujących lokalnie w otoczeniu kamieniołomu zmian chemizmu wód w piętrach wodonośnych jury i triasu.


Do roku 1996 tę toksyczną ciecz gromadzącą się w kamieniołomie wypompowywano. Po zaprzestaniu pompowania w ciągu 3 lat zwierciadło wody w kamieniołomie znacznie się podniosło. W lutym 2000 r. część cieczy przelała się przez krawędź wyrobiska. Mogło to spowodować tragedię podobną do tej, która wydarzyła się na Węgrzech latem 2010 r.

 

Składowisko odpadów w kamieniołomie Górka koło Trzebini – stan z lutego 2000 r.


Władze Trzebini zaczęły wówczas energicznie działać na rzecz zminimalizowania zagrożenia. Podjęto prace mające na celu obniżenie poziomu wód w kamieniołomie. Wykonano otwór wiertniczy umożliwiający przepompowanie toksycznej cieczy do udrożnionej sztolni, odprowadzającej ścieki do wód powierzchniowych. W walce o fundusze na zabezpieczenie zbiornika niezłomny był burmistrz Adam Adamczyk. Wkrótce powołany przez głównego inspektora ochrony środowiska zespół ds. wyznaczania obiektów stwarzających najpoważniejsze zagrożenie dla środowiska wytypował ten zbiornik do rekultywacji w ramach ogólnopolskiego programu likwidacji tzw. bomb ekologicznych.



Sztolnia odprowadzająca wody odciekowe ze składowiska do zbiornika Balaton

W latach 2000–2008 dużą część cieczy odpompowano, mimo to ciągle istniało niebezpieczeństwo ponownego podtopienia składowiska.
Wiosną 2009 r. zawiązało się konsorcjum firm, do którego przystąpiły: Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy (lider konsorcjum), Scotec Polska sp. z o.o oraz Przedsiębiorstwo Geologiczne sp. z o.o. Na zlecenie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podjęło się ono opracowania koncepcji zabezpieczenia hałdy odpadów red mud oraz uregulowania przepływu i odprowadzenia wód z obszaru kamieniołomu.

W trakcie prowadzonych prac dokonano szczegółowej analizy i rozpatrzono cztery koncepcje rekultywacji terenu:
1) wywiezienie odpadów i zdeponowanie ich na zewnętrznym składowisku;
2) przykrycie odpadów szczelną pokrywą;
3) przełożenie odpadów do przygotowanej w wyrobisku kwatery i przykrycie ich szczelną pokrywą;
4) przełożenie części odpadów w wyrobisku, utworzenie wykopu odsłaniającego ściany kamieniołomu w rejonie wypływu wód podziemnych oraz wykonanie szczelnej izolacji powierzchni odpadów.


Każdy z wariantów rozpatrywano pod kątem technicznym, finansowym i środowiskowym. Na podstawie wyników analizy SWOT uznano, że najkorzystniejszy jest wariant czwarty.
Ze względów środowiskowych najistotniejszym problemem, który należało rozwiązać, było odseparowanie odpadów od wypływających z górotworu wód podziemnych. Dlatego też w przyjętym do realizacji wariancie zaplanowano wybranie odpadów z północno-wschodniej części kamieniołomu i utworzenie w niej wykopu, w celu odsłonięcia całej strefy źródliskowej znajdującej się w tej części kamieniołomu. Dzięki tym zabiegom oraz wprowadzeniu rozwiązań hydrotechnicznych w postaci kanałów i rowów drenażowych dopływające do kamieniołomu wody zostaną odprowadzone na zewnątrz obiektu. W celu minimalizacji przemywania odpadów przez wody deszczowe, zdecydowano się także na odsłonięcie pozostałych ścian kamieniołomu, zabezpieczenie ich oraz wprowadzenie dodatkowego systemu drenażu. Następnie cała hałda odpadów zostanie przykryta szczelną pokrywą, która będzie ją izolować od wód opadowych. Tak utworzony system hydrotechniczny będzie odprowadzał wody poprzez odkopaną i udrożnioną sztolnię do sieci wód powierzchniowych. Po zabezpieczeniu hałdy odpadów przed przemywaniem jej przez wody podziemne i opadowe biologiczna rekultywacja terenu będzie polegała na wprowadzeniu roślinności typowej dla lokalnego ekosystemu.



Plan i przekroje przez składowisko po rekultywacji. Kolorem żółtym zaznaczono obszar, który zostanie przykryty warstwą izolacyjną

Obecnie Urząd Gminy Trzebinia przygotowuje wniosek o dofinansowanie projektu w ramach unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i prace rekultywacyjne rozpoczną się jeszcze w 2011 r., to zgodnie z przyjętym harmonogramem w ciągu trzech lat bomba ekologiczna w Trzebini przestanie tykać.

Tomasz Nałęcz